wtorek, 22 czerwca 2010

siostra anna by keczup

Stuknięty plener w Zawichoscie. Miejsce gdzie księżyc nocą był prawie pomarańczowy i stwarzał wrażenie jakby wędrował wieczność i nagle zechciał przycupnąć dla oddechu na jednym z niewielu dachów. Dni w miasteczku jak niedziela na kacu wszystkie ławki pozajmowane przez miejscową inteligencję od rana do nocy. Dwa sklepy spożywcze czynne, gdzie można było zakupić zimną rozkosz, piwo , lody. Prom czynny ale zamknięty bo woda zalała teren. Jedna kawiarnia otwarta, ale nigdy wtedy kiedy przechodziliśmy obok. Mecze mogliśmy oglądać z ulicy przez szybę mieszkania zza firanki. Komary atakowały jak wściekłe całą chmarą nawet A sio nie pomagało.Nocleg w klasztorze gdzie nie można było nawet zapalić szluga, nie dbając o konsekwencje. Ale siostry zakonne chętne by wyjść na imprezę techno. Oto siostra anna po wyjsciu z imprezy.

poniedziałek, 21 czerwca 2010

Krótka historia by keczup

Krótka historia o stworzeniu człowieka, wersja alternatywna, stare plansze, oglądając je wskazane jest słuchać Anathemy;)

mare nostrum by keczup


ilustracja do książki Vicente Blasco Ibanez "Mare Nostrum"

czwartek, 3 czerwca 2010

autor: Łukasz "Ipek" Waszczuk
więcej na http://www.ipek.yoyo.pl/
autor: Łukasz "Ipek" Waszczuk
autor: Łukasz "Ipek" Waszczuk

"Sen" autor Ewa Majka

"Sztuka latania" autor Ewa Majka

"Wiatr" autor Ewa Majka

więcej prac na http://www.ewamajka.com/
autor: Maciej Bury
Z dziką przyjemnością prezentujemy kilka prac autorstwa zaproszonych do wystawy gości. Na pierwszy rzut Maciej Bury. Równocześnie informujemy nielicznych odwiedzających ten kiepski blog o zakończeniu wystawy. Wielkie dzięki tym co pomogli i tym co się nie wtrącali. Mimo paskudnej chlapawicy i obfitych opadów deszczu 20 maja było słonecznie, chociaż z początku miny mieliśmy posępne jakby nam zdechł kanarek. Towarzystwo jednak  wyluzowało się na sam widok kielichów pełnych wina. A potem popłynęliśmy.

Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy