poniedziałek, 7 grudnia 2009
Saint Tropez by Keczup
Wybraliśmy się kiedyś w czwórkę na plażę w Saint-Tropez, był środek lata, absolutna idylla, zimne napoje w dłoniach i uśmiechy na ryjkach. Bezchmurne niebo w błękitach i amarantach nasycało nas optymizmem a słońce ogrzewało nasze blade ciała radując serca ożywczym promieniem. Nieskazitelnie czysta woda obmywała nasze stopy swym aksamitnym, delikatnym dotykiem. Małe, białe kraby chodziły wokół bokiem, i nagle...rybka...obudziłem się, byłem w pracy...nudziłem się.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szukaj na tym blogu
Obserwatorzy
Archiwum bloga
-
▼
2009
(22)
-
▼
grudnia
(21)
- marchewka by keczup
- gdybym miał świat dla siebie wszystko byłoby nonse...
- wiarołomcy baj keczup
- Wesołych ..
- str.8 by Misieqs
- str7. by Misieqs
- zlecenie str.6 by Misieqs
- prezent by Misieqs
- Juz jutro następny odcinek komiksu Zlecenie..stay ...
- Tet by Misieqs
- "Pakt" by Dr.Optikus
- Zlecenie numero 4 baj Keczup
- Zlecenie strona numero 3 by Keczup
- Zinus-zlecenie str2 by Brynek
- Zlecenie str.nr 1 by Brynek
- Dziewcze z okolicy by Misieqs
- Tesco by Misieqs
- plama by keczup
- Saint Tropez by Keczup
- słodka Alicja by Keczup
- ciało chrystusa by Keczup
- ► października (1)
-
▼
grudnia
(21)
1 komentarz:
Spoko stopa. Spoko sandał.
Prześlij komentarz